Hej jestem w 4 tygodniu ciąży ( według kalendarza od daty ostatniej miesiączki ) z końcem czerwca br kończy mi się umowa o pracę na ( określona ) Najprawdopodobniej pracodawca mi nie przedłuży umowy bo nie osiągnę tych 12 tygodni Co ja mam zrobić powiedzieć pracodawcy o ciąży ( za jakieś 2 tygodnie idę na badania i zaświadczenie o ciąży ).
7 listopada 2015 podpisałam umowę na okres próbny 3 miesiące, umowa została przedłużona podpisałam ją 5 lutego 2016 roku. Dziś dowiedziałam się, że jestem w 6. tygodniu ciąży nie spodziewanej. Teraz nie wiem, czy od razu powiedzieć o mojej ciąży pracodawcy, czy poczekać do 12. tygodnia ciąży.
Powód zwolnienia lekarskiego: czy znajduje się na świadectwie pracy? Podstawowe dane, które muszą znaleźć się na każdym świadectwie pracy, określone są w art. 97 § 2 Kodeksu pracy, czyli: Liczba dni niezdolności do pracy (np. zwolnienie lekarskie) W związku z tym świadectwo pracy ma stricte informacyjny charakter.
Vay Nhanh Fast Money.
#21 Pieniądze do zusu ida z naszych pensji placi i pracodawca i my sami. ja akurat nie znam ani jednej osoby ktore poszla na zwolnienie po zrobieniu testu więc nie jest to tak częste jak wszyscy oburzeni opowiadają.. ciąża to nie choroba kuzwa jak to slysze to mi slabo jasne ze nie choroba bo nikt cie nie leczy, bo wszystko minie po porodzie a ze podstawowe objawy moga dobic człowieka ze funkcjonowanie jest chwilami niemozliwe i ja nie piszę o poważnych powiklaniach ciazy tylko o standardzie takim jak wymioty rwa czy tez sikanie co 5 minut ech temat rzeka. Ja osobiście jesli pracowała bym ciężko fizycznie w biedronce np tez chciala bym zwolnienie, dwie ciaze straciłam z corka miałam straszne problemy łącznie z nakazem lezenia i moze mam spaczone wyobrażenie ciąży i akurat ja nie mam łatwo...... Pieniądze, które „idą do ZUS-u” to składki na ubezpieczenie społeczne i chorobowe. W skrócie chorobowa jest powiązana z wypłatami zasiłku chorobowego. W żadnym wypadku to nie są pieniądze z „podatków”, jak było napisane w poście o bezdusznych urzędnikach. Zagrożona a fizjologiczna ciąża to zupełnie różne sprawy. No 5 tydzień to jest bardzo wcześnie jak dla mnie tuż po zrobieniu testu. Te przypadki „zwolnień z ostrożności” są BARDZO CZĘSTE wbrew temu, co piszesz. Tylko na tym forum w ciągu ostatnich kilku dni widziałam kilka wpisów typu „L4 czy wychowawczy”, „ciąża na macierzyńskim”, „kiedy na zwolnienie”. Naprawdę niewiele kobiet czuje się źle przez całą ciążę w stopniu uniemożliwiającym normalne funkcjonowanie czy pracę. I takie lekarze sami wysyłają na zwolnienie. Zdecydowana większość na naciąganym zwolnieniu: opiekuje się starszym dzieckiem, pomaga mężowi w prowadzeniu DG, prowadzi aktywne życie towarzyskie. I jeszcze jedno - ktoś przekonany, że w ciąży wykonywanie pracy fizycznej jest wykluczone - po co zatrudnia się do pracy fizycznej skoro planuje ciążę? reklama #22 A skladka społeczna oraz chorobowa nie jest podatkiem? Hmm nie uważasz że to juz przekracza granice absurdu? Nie wszyscy maja prace biurową i mysle ze pracownik fizyczny ma prawo zajsc w ciążę i skorzystac ze zwolnienia lekarskiego w ciazy jezeli placil skladki a fizycznie w ciąży w tej pracy nie daje rady? #23 A skladka społeczna oraz chorobowa nie jest podatkiem? Hmm nie uważasz że to juz przekracza granice absurdu? Nie wszyscy maja prace biurową i mysle ze pracownik fizyczny ma prawo zajsc w ciążę i skorzystac ze zwolnienia lekarskiego w ciazy jezeli placil skladki a fizycznie w ciąży w tej pracy nie daje rady? Wiesz co ja np. jestem księgowa no i trafiłam do szpitala w 4+6 tc. Miałam plamienia, więc pierwszy trymestr w domu. Stresu i pracy miałam naprawde sporo, do 25 dnia każdego miesiąca mogłam na palcach policzyć, kiedy udało mi się zjeść cokolwiek w pracy. Pierwszą ciążę straciłam, stres, brak jedzenia, presja... Nie chciałam tego powtarzać i nie wróciłam do pracy po pierwszym trymestrze, dodatkowo mam chory kręgosłup i nie wysiedziała bym tyle godzin za biurkiem, bez brzucha jest to dla mnie ogromny wysiłek. Fizyczna praca nie skreśla kogoś z bycia mamą i zgadzam się z tobą, że kobieta ma prawo iść na L4. #24 A skladka społeczna oraz chorobowa nie jest podatkiem? Hmm nie uważasz że to juz przekracza granice absurdu? Nie wszyscy maja prace biurową i mysle ze pracownik fizyczny ma prawo zajsc w ciążę i skorzystac ze zwolnienia lekarskiego w ciazy jezeli placil skladki a fizycznie w ciąży w tej pracy nie daje rady? Nie - to nie są podatki. Ja nigdzie nie napisałam, że pracownik fizyczny nie może zajść w ciążę - ta wypowiedź dotyczy tylko podejścia „w ciąży nie da się pracować fizycznie”. Dla przykładu - pracownik biurowy też może wyjść z założenia „nie mogę pracować w biurze”, bo pracuje się przy komputerze. Ze zwolnieniem lekarskim (jak niektóre dziewczyny próbują tutaj tłumaczyć - naprawdę ktoś wyżej bardzo trafnie opisał jaki jest stan prawny) nie jest jak z urlopem macierzyńskim czy rodzicielskim, że sobie wybierasz czy z niego skorzystasz czy nie według klucza „co mi się bardziej opłaca”. Zwolnienie tylko ze wskazań lekarskich! A w tym wątku widać dokładnie, że to jest podejście typu wszystko jest ok, ale chcę iść na zwolnienie od ... o tym decyduje lekarz a nie pracownik. Przyczyną zwolnienia lekarskiego jest niezdolność do pracy a nie niechęć chodzenia do pracy czy przeświadczenie o niemożności wykonywania pracy. I kolejna kwestia - jeśli macie wskazania do zwolnienia (czy to w ciąży czy nie w ciąży) czyli ta niezdolność do pracy występuje to oczywiście jesteście na zwolnieniu i nie musicie się nikomu tłumaczyć ani usprawiedliwiać. Jednak założenie, że idę na zwolnienie, bo płacę składki to nadużycie, do tego karalne. A stwierdzenie, że prawo jest głupie to nie będziemy się do niego stosować zostawiam bez komentarza. #25 Hii znam te terminy ten sam mam zawód i nigdy bym nie zgadla ze u nas tez sa niebezpieczeństwa przy ciąży Ale juz wiem u mnie problemem byla pozycja siedząca wymuszona przy kompie dzięki pandemi i pracy zdalnel udalo mi sie normalnie zamknąć rok przy gorce z dnia na dzien musiałam lezec i przekazywac obowiązki przez telefon ....to byla jazda bez trzymanki Wiesz co ja np. jestem księgowa no i trafiłam do szpitala w 4+6 tc. Miałam plamienia, więc pierwszy trymestr w domu. Stresu i pracy miałam naprawde sporo, do 25 dnia każdego miesiąca mogłam na palcach policzyć, kiedy udało mi się zjeść cokolwiek w pracy. Pierwszą ciążę straciłam, stres, brak jedzenia, presja... Nie chciałam tego powtarzać i nie wróciłam do pracy po pierwszym trymestrze, dodatkowo mam chory kręgosłup i nie wysiedziała bym tyle godzin za biurkiem, bez brzucha jest to dla mnie ogromny wysiłek. Fizyczna praca nie skreśla kogoś z bycia mamą i zgadzam się z tobą, że kobieta ma prawo iść na L4. #26 Ale czemu w takim razie podwazane sa te zwolnienia przez wiele osob i komentowane jako nadużycie? Kazde zwolnienie lekarskie wystawiane jest przez jest przez lekarza przeciez zadba ciezarna nie wystawi je sama.... sama piszesz ze sa nadużywanie prawda ? Na początku tej dyskusji mi chodzilo dokładnie o sytuację kiedy jestem zatrudniona na jakims konkretnym stanowisku mam zakres pracy oraz godziny pracy i zachodze w ciąże ( całe szczęście ze nikogo w tej kwesti pytac jeszcze nie trzeba bo wedlug ciebie poeinnam chyba zmienić prace ) i wedlug przepisów pracodawca powinien zapewnic mi inna prace bo przez moj stan zdrowia -który niby choroba nie jest- nue jestem w stanue wykonac mojej pracy albo bylo by to niezgodne z prawem bo jednak jest to niebezpieczne dla mnie lub dziecka to moim zdaniem powinno byc zwolnienie lekarskiej a nie spychologia na pracodawcę ( a przypomnijmy pracodawca także odprowadza niemale skladki za pracownika do zus) i te 30 dni w roku zwolnienia lekarskiego płatne przez pracodawcę przecież to jest po prostu chory system Nie - to nie są podatki. Ja nigdzie nie napisałam, że pracownik fizyczny nie może zajść w ciążę - ta wypowiedź dotyczy tylko podejścia „w ciąży nie da się pracować fizycznie”. Dla przykładu - pracownik biurowy też może wyjść z założenia „nie mogę pracować w biurze”, bo pracuje się przy komputerze. Ze zwolnieniem lekarskim (jak niektóre dziewczyny próbują tutaj tłumaczyć - naprawdę ktoś wyżej bardzo trafnie opisał jaki jest stan prawny) nie jest jak z urlopem macierzyńskim czy rodzicielskim, że sobie wybierasz czy z niego skorzystasz czy nie według klucza „co mi się bardziej opłaca”. Zwolnienie tylko ze wskazań lekarskich! A w tym wątku widać dokładnie, że to jest podejście typu wszystko jest ok, ale chcę iść na zwolnienie od ... o tym decyduje lekarz a nie pracownik. Przyczyną zwolnienia lekarskiego jest niezdolność do pracy a nie niechęć chodzenia do pracy czy przeświadczenie o niemożności wykonywania pracy. I kolejna kwestia - jeśli macie wskazania do zwolnienia (czy to w ciąży czy nie w ciąży) czyli ta niezdolność do pracy występuje to oczywiście jesteście na zwolnieniu i nie musicie się nikomu tłumaczyć ani usprawiedliwiać. Jednak założenie, że idę na zwolnienie, bo płacę składki to nadużycie, do tego karalne. A stwierdzenie, że prawo jest głupie to nie będziemy się do niego stosować zostawiam bez komentarza. #27 Nie chcę się mieszać w Waszą dyskusję, bo każdy ma swoje zdanie. Ja akurat patrzę na takie sytuacje z pozycji przełożonego. I powiem Wam, że szlag by mnie trafił, gdyby ktoś nie powiedział mi o ciąży i swoich zamiarach. Zawsze swoim podwładnym mówiłam, że chcę wiedzieć o planowanej nieobecności, niezależnie z jakiego powodu takowa wystąpi. Po prostu muszę wtedy szukać kogoś na zastępstwo, a nawet w dużej korporacji to nie jest takie proste. Mam super dziewczyny w zespole, w zeszłym roku dwie zaszły w ciążę, powiedziały mi od razu, jedną wygoniłam na L4 bo turlała już się z bliźniaczym brzuchem a ambitna była i nie chciała. A gdybym dowiedziała się o takim czymś z dnia na dzień, byłabym bardzo rozczarowana. Sama zrobiłam dokładnie tak samo kiedy zaszłam w ciążę. Bardzo szybko powiedziałam mojemu przełożonemu, a on od razu zaczął szukać mi zastępstwa mimo tego, że zwolnienia nie brałam. Trzy tygodnie później sprawy się pokomplikowały, okazało się że ciąża jest zagrożona i już nie miałam wyjścia. Ale wtedy była już osoba szkoląca się na moje stanowisko. #28 Nie chcę się mieszać w Waszą dyskusję, bo każdy ma swoje zdanie. Ja akurat patrzę na takie sytuacje z pozycji przełożonego. I powiem Wam, że szlag by mnie trafił, gdyby ktoś nie powiedział mi o ciąży i swoich zamiarach. Zawsze swoim podwładnym mówiłam, że chcę wiedzieć o planowanej nieobecności, niezależnie z jakiego powodu takowa wystąpi. Po prostu muszę wtedy szukać kogoś na zastępstwo, a nawet w dużej korporacji to nie jest takie proste. Mam super dziewczyny w zespole, w zeszłym roku dwie zaszły w ciążę, powiedziały mi od razu, jedną wygoniłam na L4 bo turlała już się z bliźniaczym brzuchem a ambitna była i nie chciała. A gdybym dowiedziała się o takim czymś z dnia na dzień, byłabym bardzo rozczarowana. Sama zrobiłam dokładnie tak samo kiedy zaszłam w ciążę. Bardzo szybko powiedziałam mojemu przełożonemu, a on od razu zaczął szukać mi zastępstwa mimo tego, że zwolnienia nie brałam. Trzy tygodnie później sprawy się pokomplikowały, okazało się że ciąża jest zagrożona i już nie miałam wyjścia. Ale wtedy była już osoba szkoląca się na moje stanowisko. Gdybym powiedziała przełożonemu i zapewne nie tylko ja, że planuje ciąże, to byłyby to zapewne ostatnie dni mojej pracy. Bycie fair działa w dwie strony, jeżeli nie jestem pewna swoich stosunków z pracodawcą, to nie mówię mu o swoich prywatnych sprawach, bo to nie skończy się dla mnie dobrze. Ja będąc w ciąży nie chciałam mówić o niej, bo bałam się, że jeżeli poronię to dostane wypowiedzenie, a nawet byłam tego pewna, że tak by się stało. Planowałam do 12 tc siedzieć cicho, ale życie inaczej zweryfikował moje plany, więc wyszło jak wyszło. #29 Ale czemu w takim razie podwazane sa te zwolnienia przez wiele osob i komentowane jako nadużycie? Kazde zwolnienie lekarskie wystawiane jest przez jest przez lekarza przeciez zadba ciezarna nie wystawi je sama.... sama piszesz ze sa nadużywanie prawda ? Na początku tej dyskusji mi chodzilo dokładnie o sytuację kiedy jestem zatrudniona na jakims konkretnym stanowisku mam zakres pracy oraz godziny pracy i zachodze w ciąże ( całe szczęście ze nikogo w tej kwesti pytac jeszcze nie trzeba bo wedlug ciebie poeinnam chyba zmienić prace ) i wedlug przepisów pracodawca powinien zapewnic mi inna prace bo przez moj stan zdrowia -który niby choroba nie jest- nue jestem w stanue wykonac mojej pracy albo bylo by to niezgodne z prawem bo jednak jest to niebezpieczne dla mnie lub dziecka to moim zdaniem powinno byc zwolnienie lekarskiej a nie spychologia na pracodawcę ( a przypomnijmy pracodawca także odprowadza niemale skladki za pracownika do zus) i te 30 dni w roku zwolnienia lekarskiego płatne przez pracodawcę przecież to jest po prostu chory system Czyli uważasz, że lepiej zepchnąć problem na innych płacących składki niż na pracodawcę? Czy nie jesteś w stanie zrozumieć, że takie jest prawo? Jeżeli uważasz, że to absurd i niesprawiedliwość to może startuj w wyborach do Sejmu lub Senatu i spróbuj zmienić te przepisy. reklama #30 W jaki sposób to zaargumentują? Jest to nadużycie i przepis nie jest absurdalny. Już pisałam, że to, że Ty tak uważasz nie będzie nikogo obchodzić w Zusie. Nikogo na mine nie próbuje władować. Piszę jak powinna zrobić a chorobowe wystawia się w przypadku zagrożenia ciąży a nie ciężkich warunków pracy. Ja będąc w ciąży (długo wyczekanej) usłyszałam od lekarza, że mogę codziennie dźwigać około tony a na raz 10-15 kg. Więc nie pisz, że podniesienie zgrzewki wody to wyczyn w ciąży. Tona dziennie w ciąży? Życzę powodzenia.
Dwie kreski na teście ciążowym – wyczekane i wymarzone, szalona radość. Albo totalne zaskoczenie i nieśmiało kiełkujące szczęście. Niedługo przyjdzie moment, gdy wieścią tą będziesz chciała podzielić się z całym światem. Jak poinformować partnera o ciąży? Kiedy powiedzieć o ciąży? Jak przekazać radosną nowinę rodzicom i przyjaciołom? Pixabay Jak powiedzieć mężowi o ciąży? Zazwyczaj pierwszy impuls polegający na spontanicznym pokazaniu testu lub szybkim telefonie z dobrą wiadomością, niweczy możliwość poinformowania w niecodzienny sposób mężczyzny, że zostanie tatą. Kobiety, którym udało się ten impuls powściągnąć, szukają niekonwencjonalnych pomysłów na ten wielki moment. Przedstawiamy kilka sposobów, by poinformować partnera, że będzie ojcem. Romantycznie Jeżeli jesteś romantyczką, a jednocześnie osobą, która daleka jest od robienia spektakularnego show, zdecyduj się na tradycyjną kolację we dwoje. Dobre jedzenie, świece, wyśmienite humory – to wszystko sprzyja poinformowaniu ukochanego, że już wkrótce zostanie tatą. Zamiast kolacji możesz wyjawić wielką nowinę podczas wspólnego seansu filmowego. Tradycyjnie Metodą, która od lat cieszy się popularnością, jest wręczenie przyszłemu tacie maleńkich bucików. Zapewne nawet najbardziej niedomyślny mężczyzna zorientuje się w czym rzecz. Alternatywą dla bucików są malutkie skarpetki lub nawet śpioszki. Pixabay Przez żołądek do serca Kojarzysz sposób z pierścionkiem zaręczynowym ukrytym w deserze? Zaadaptuj pomysł na własne potrzeby. Możesz upiec ciasteczka, a w jednym z nich ukryć karteczkę z wróżbą, która przepowie mężczyźnie, że już za kilka miesięcy w Waszym życiu pojawi się mała istotka. Przy kawie Wiadomość o ciąży możesz przekazać w miły sposób podczas Waszej wspólnej porannej kawy. W Waszych ulubionych kubkach przygotuj kawę, a obok postaw malutką butelkę wypełnioną mlekiem. Nowocześnie Jeżeli nie masz nic przeciwko przekazywaniu wiadomości drogą elektroniczną, możesz wykonać serię zdjęć swojemu płaskiemu jeszcze brzuchowi. Uprzednio narysuj na nim uśmiechniętą buzię i napis “Cześć Tatusiu!”. Zdjęcia wyślij MMSem lub e-mailem do przyszłego taty. Upewnij się, że nie przebywa właśnie na ważnym spotkaniu lub nie jest w trasie jako kierowca, ponieważ z wrażenia mogą zmięknąć mu nogi. Z odrobiną magii Ten sposób wymagałby przygotowania małej aranżacji z Twojej strony i pomocy kobiety, której mąż nie zna. Przebrana za Cygankę przepowiadającą przeszłość, podejdzie ona do Was podczas romantycznego spaceru. W jej przepowiedni kryłaby się wielka nowina dla ojca maluszka. Spektakularnie Istnieje również szereg sposobów na poinformowanie przyszłego taty o ciąży, które wymagają nakładów finansowych i pewnej dozy przygotowań. Jednym z nich może być wykupienie reklamy wyświetlanej przed seansem w kinie, na który obydwoje pójdziecie. Kolejnym – umieszczenie reklamy wielkoformatowej stojącej w drodze do pracy partnera. Gdy obydwoje poczujecie, że już nadszedł czas, będziecie chcieli podzielić się radosną nowiną z rodziną i przyjaciółmi. Zazwyczaj wieści o nowym członku rodziny przekazywane są podczas rodzinnych spotkań czy świąt. Jeżeli nie chcesz mówić o ciąży w zwykłych słowach, możesz upiec specjalne ciasto, które udekorujesz lukrem i ozdobisz stosownym napisem. Postawione na stole z pewnością wywoła piorunujące wrażenie. Ciekawym i niecodziennym pomysłem, lecz wymagającym również sporego nakładu czasu i pracy, jest przygotowanie drzewa genealogicznego całej rodziny. Przy części Twojej i partnera zrób miejsce na nowego członka rodziny. Jeśli macie już wybrane imię i płeć dziecka jest potwierdzona, możecie je od razu wpisać, podając również przybliżoną datę porodu. Wiadomość o ciąży możesz przekazać również w formie żartu. W obecności przyszłego dziadka zamów u swojej mamy lub teściowej spory zapas kiszonych ogórków i śledzi domowej roboty. Z całą pewnością szybko obydwoje zorientują się w czym rzecz. Pixabay Jak powiedzieć szefowi o ciąży? Wiadomość o tym, że będziesz mamą musisz również przekazać swojemu przełożonemu, bez względu na to, w jakich stosunkach pozostajecie. Nawet gdy nie masz ochoty dzielić się radosną nowiną z szefem, będziesz musiała wcześniej czy później to zrobić. Nie powinien on się dowiedzieć o tym z nieoficjalnych informacji krążących po firmie lub od innego pracownika. Poinformuj przełożonego w spokojny, przemyślany sposób. Zadbaj o to, byście mieli odpowiednie warunki do rozmowy. Bez robienia podchodów powiedz szefowi, że spodziewasz się dziecka. Podaj przybliżoną datę porodu. Dobrze jest również przygotować się na pytania, które prawdopodobnie padną: czy zamierzasz pracować do porodu lub może chcesz jak najszybciej przejść na zwolenienie, czy masz już jakieś plany co do wymiaru urlopu rodzicielskiego. A kiedy powiedzieć pracodawcy o ciąży? Jeżeli wykonywana przez Ciebie praca mogłaby zaszkodzić Tobie lub maleństwu, to o ciąży musisz poinformować przełożonego niezwłocznie. Powinnaś jak najszybciej zmienić warunki pracy. Jeżeli jednak Twoje obowiązki nie zaszkodzą dziecku, o ciąży poinformuj, gdy dobiegnie końca jej pierwszy trymestr. Wtedy maleje ryzyko poronienia, do którego najczęściej dochodzi w pierwszych tygodniach ciąży. Jednocześnie ciąża nie daje jeszcze widocznych objawów. Szef o ciąży nie powinien dowiedzieć się poprzez zauważenie Twojego wydatnego już brzuszka. Zobacz też: kalendarz ciąży tydzień po tygodniu >>>>
kiedy powiedzieć pracodawcy o ciąży forum